27. Pokusa (The Paperboy) 2012

reż. Lee Daniels

Dziennikarz Ward James po latach wraca do rodzinnego miasta aby przeprowadzić śledztwo w sprawie morderstwa. Wraz z bratem Jackiem i Charlotte - kobietą korespondującą z podejrzanym stara się poznać sprawę bliżej.



Okej, film zdecydowanie niedoceniony, patrząc na oceny i recenzje zamieszczane w sieci.
Thriller trzyma w napięciu od samego początku do ostatniej klatki. Gorący klimat Florydy został sfilmowany w taki sposób, że oglądając czujemy na sobie ten żar i lepki pot. Do tego dawka obrzydliwego erotyzmu, który bynajmniej nie ma nas zainteresować w zdrowy sposób; raczej pokazuje zwierzęcą naturę Hillary'ego, w którego wcielił się John Cusack (don't jugde me).
Nicole nie zaskakuje, ale głównie dlatego, że wiemy jak jest zdolna i taka kreacja po prostu nie mogła jej nie wyjść. 
Natomiast jeśli ktoś jeszcze nie wierzył w talent Zaca Efrona to jest to pozycja obowiązkowa. Mam nadzieję, że koniec końców pozbędzie się łatki disneyowskiej, a taką pracą jak w "The Paperboy" powinien to zdziałać bardzo szybko (cała masa ludzi nadal się z niego śmieje i nie wiem czy oni w ogóle próbują obejrzeć coś więcej niż HSM. Z resztą HSM był całkiem dobrym filmem). 
Jestem również przekonana, że Matthew McConaughey jest stworzony do właśnie takich ról (co ostatecznie wszystkim udowodnił w "Dallas Buyers Club") a nie do ról amanta. Bo choć jest przystojny na zabój szkoda marnować taki talent na papkę serwowaną na maratonach dla kobiet itp.
Ogólnie film jest brutalny. Taki prawdziwie brutalny; choć bardzo dużo przemocy tam nie znajdziemy (ale gdy jest to się nie cackają), to pozostawia w nas dziwne uczucie odrazy wobec człowieka i tego co jest w stanie zrobić. Pozycja obowiązkowa, ale tylko dla wytrzymałych.

0 komentarze: