Lou Bloom za wszelką cenę chce znaleźć pracę. Któregoś dnia przejeżdżając obok miejsca wypadku wpada na pomysł by amatorsko filmować wydarzenia i sprzedawać te materiały lokalnej telewizji.
Jest... dziwnie. Jako widz od razu czuję niepokój i nieufność wobec głównego bohatera. Z minuty na minutę jestem coraz bardziej przekonana o jego niepoczytalności.
Wszystko, cała akcja skupia się na nim i jego obsesji, choć trudno ją nazwać.Obsesja pieniądza?
Czy sensacji?
Czy może najbardziej mu zależy na sławie i uznaniu?
A ja myślę, że on po prostu był walnięty.
Tyle.
0 komentarze: