19. Lakier do włosów (Hairspray) 2007

reż. Adam Shankman

Lata 60. XX wieku. Przyjaciółki Tracy i Penny są fankami programu Corny Collins Show, w którym młodzi ludzie mają szansę zaprezentować swoje umiejętności taneczne. Tracy postanawia zgłosić się na casting.


Nie rozumiem czepialstwa wobec tego filmu. Nie widziałam oryginału więc domyślam się tylko, że spora większość krytyki pochodzi od tych co ten oryginał widzieli. 
Wszystko fajnie, ale kaman, to jest nadal całkiem niezły, sympatyczny, zabawny i kolorowy musical.
Zdaję sobie sprawę, że remake'i powstają tylko po to by zbić gruby hajs (bo nie po to, by zrobić coś lepszego; inaczej nie kręcilibyśmy od początku czegoś co już kiedyś nie wyszło, bo skoro wtedy się nie sprzedało to po co ryzykować itd.). "Hairspray" z 2007 jest mimo wszystko wart uwagi, chociażby ze względu na świetną obsadę. 
Walken i Travolta tworzą duet, którego nigdy nie pozbędę się z głowy (nie żebym chciała).
Do Efrona mam słabość i tu znów mnie nie zawiódł (gdy był na niego szał byłam w wieku, w którym obciachem było go kochać, teraz mogę to robić bez żenady! :D). 

Cóż, zostaje mi postanowić sobie sięgnąć po film z lat 80. (w końcu tak je kocham!) i powiedzieć coś więcej gdy to uczynię :) Póki co wersję z 2007 roku polecam jako lekki popołudniowy seans.

0 komentarze: